31 października 2010

Europejska Stolica Kultury

W połowie października ogłoszono, że Katowice przeszły do finału konkursu na Europejską Stolicę Kultury 2016r. Na placu boju, oprócz naszej stolicy, pozostały Gdańsk, Lublin, Warszawa i Wrocław. Co ciekawe, wśród przegranych są np. Poznań, Łódź czy Szczecin...
"Wolność kultury, kultura wolności" - to hasło Gdańska, który promuje ambitne inwestycje - Muzeum II Wojny Światowej, Teatr Szekspirowski czy Europejskie Centrum Solidarności.
Lublin, dziś potężny ośrodek akademicki, ale i najuboższy z konkurentów, to najbardziej wysunięty na wschód przyczółek rodzimej kultury, może jego aspiracje do tytułu ESK sięgają, do chlubnych tradycji czasów Unii Lubelskiej? Swoją drogą - to miasto, do którego mam szczególny sentyment, studia na elitarnym i bardzo kameralnym KUL-u w latach 90-tych, gdy było nas na roku polonistyki ok. 50, a cała uczelnia mieściła się w jednym budynku przy Alejach... Kolegium Jana Pawła dopiero się powoli budowało i nikomu z nas nie śniły się nawet nowe gmachy na Poczekajce...
Nie dziwi na pewno wysoka pozycja Wrocławia, który, doskonale zarządzany i genialnie rozwijający się od lat słynie z dziesiątek międzynarodowych festiwali, a planuje m.in. budowę Muzeum Sztuki Współczesnej.
Najdroższe inwestycje planuje oczywiście stolica - po spektakularnym sukcesie Muzeum Powstania Warszawskiego ma powstać w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a dziś otwarto Centrum Sztuki "Kopernik" (ciekawe, czy to przedsięwzięcie na miarę np. fantastycznego Muzeum Techniki w Monachium?).

24 października 2010

Galeria Katowicka cd.




Od jutra, czyli 25 października hala Dworca ma podobno zostać definitywnie zamknięta, amatorzy skrótów, przechodzący zwykle z rejonów Rynku, 3 Maja czy Placu Szewczyka do Placu Andrzeja pod dworcowymi peronami będą musieli znaleźć nowe rozwiązania i to przynajmniej na najbliższe 2 lata. Budowa nabiera coraz bardziej realnych kształtów, a my, katowiczanie dyskutujemy niemal codziennie na temat Galerii Katowickiej.
Przebudowa katowickiego Dworca jest największą inwestycją w Polsce realizowaną przez hiszpańską firmę developerską Neinver, znaną na naszym rynku m.in. jako inwestor poznańskiej Galerii Malta.
U nas Hiszpanie mają wybudować 52000 m2 powierzchni handlowej - z tego 46000 m2 w budynku głównym (ponad 230 sklepów, restauracji i punktów usługowych) i kolejnych 6000 m2 w pasażu handlowym Dworca i na parterze projektowanego biurowca (jego powierzchnia mam mieć ok. 24000 m2). Te liczby robią wrażenie!
Podobno z komercjalizacją obiektu nie ma żadnych problemów, już w marcu donoszono np. o rezerwacji ponad 2000 m2 dla sieci RTV EURO AGD, 1800m2 wynajął supermarket Stokrotka, w Galerii mamy też znaleźć m.in. aptekę Super-Pharm , buty z CCC (opuszczą doskonały punkt na rogu Stawowej i 3 Maja?), Kazara i Ecco, ogromny, prawie 1000-metrowy sklep Kappahl, Jacqueline Riu, Levi's & Big Star, butiki Duka, Pandora, Bijou Brigitte, Intimissimi, Gatta, Calzedonia czy prawie 400-metrową perfumerię Douglas (jednak przeniesie się z sąsiedniego lokalu przy rogu Stawowej) i chyba nie mniejszą Sephorę.
Dla porównania przypomnę, że dzisiejsze SCC ma 65000 m2 i 250 sklepów, a po rozbudowie ma się powiększyć do ok. 85000 m2 i ok. 310 najemców. Galeria przy Chorzowskiej wydaje się już teraz ogromna, ale jak ma się zmieścić na miejscu naszej poczciwej Estakady ponad 50000 m2 powierzchni handlowo-usługowej - aż nie chce się wierzyć...

16 października 2010

Dworzec w budowie, Galeria Katowicka rusza!



Na przebudowę Dworca PKP czekamy wszyscy niecierpliwie od kilku lat. Tak się składa, że moje biuro - Villa Nova - mieści się przy ul. 3 Maja, dokładnie vis a vis "punktu zero" czyli dworcowej estakady, śledzę więc przebieg wypadków na bieżąco i mogę zdawać Wam najbardziej aktualne relacje z placu boju, tj. budowy... Podobno prace miały się rozpocząć już w czerwcu tego roku, ba, na przełomie kwietnia i maja pewna Bardzo Poważna Firma Budowlana, aspirująca do stanowiska Głównego Wykonawcy obiektu, przystąpiła do poszukiwań biura w centrum Katowic, właśnie pod kątem ewentualnego nadzorowania budowy.
W czasie wakacji obserwowaliśmy jakieś odwierty na terenie całego placu, a we wrześniu zelektryzowała nas informacja o zamknięciu Młyńskiej. Na szczęście nie całej, tylko fragmentu od skweru na wysokości Gerlacha do rogu przy Aliorze, ale jednak... coś zaczęło się dziać... Prace na tym odcinku Młyńskiej trwały jednak zaledwie parę dni i nasza ulubiona ulica znowu stała się przejezdna.
Natomiast w zeszłym tygodniu nastąpiło pierwsze spektakularne wydarzenie - wyłączono dworcowy zegar! Chyba wszyscy katowiczanie poczuli bolesny skurcz w żołądku - a więc słowo stało się ciałem, odwlekana latami inwestycja została rozpoczęta! Żal? Nostalgia? Tak, skończył się jakiś etap w historii naszych Katowic. Etap, którego symbolem był Dworzec, niegdyś chluba i duma miasta, dziś źródło kontrowersji i zaciekłych sporów, podziwiany i broniony przez architektów i historyków sztuki, znienawidzony przez podróżnych...