31 marca 2012

Pośrednik z licencją czy bez?

W kontekście rozwijającej się aktualnie dyskusji dotyczącej rządowych planów deregulacji zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami chciałam zwrócić uwagę na istotny aspekt rozwoju europejskiego systemu normalizacyjnego w zakresie rynku obrotu nieruchomościami, którego wyrazem było opracowanie przez organizacje zawodowe pośredników, komitety normalizacyjne i organizacje konsumenckie normy EN 15733, regulującej zasady funkcjonowania zawodu pośrednika.

Kierunek proponowany przez polskie władze jest dokładnie odwrotny. Otwarcie zawodu pośrednika ma umożliwić jego wykonywanie przez osoby nie posiadające żadnych umiejętności praktycznych ani kwalifikacji zawodowych. Jedynym kryterium ma być bowiem niekaralność, zdolność do czynności prawnych i odpowiedni wpis do rejestru działalności gospodarczej.

Tymczasem co się dzieje w Europie?

Ogólnoeuropejska norma EN 15733:2010 (Usługi agentów nieruchomości - Wymagania dotyczące świadczenia usług przez agentów nieruchomości) reguluje zasady pracy pośredników w obrocie nieruchomościami, określa ich obowiązki, wymagane kwalifikacje i zakres odpowiedzialności.
Wg normy pośrednik odpowiada m.in. za konsultacje, marketing i reklamę nieruchomości, usługi związane ze sprzedażą, najmem, dzierżawą, pomiary oferowanych nieruchomości, sporządzanie umów, organizację oględzin nieruchomości, aranżowanie kontaktów między klientami, zarządzanie informacją o nieruchomościach itp.
Szczególną uwagę należy zwrócić na wymienione w normie kwalifikacje i kompetencje zawodowe pośredników, których miernikiem są osiągnięcia w zakresie edukacji (zalecane jest zdanie egzaminu i odbycie praktyki zawodowej oraz ustawiczny rozwój zawodowy). Pośrednik powinien znać m.in. zagadnienia dotyczące rynku nieruchomości, marketingu nieruchomości, kosztów ich utrzymania, finansowania transakcji, oceny wartości rynkowej, badania powierzchni, krajowych i europejskich regulacji prawnych, zasady sporządzania umów. Powinien także posiadać kompetencje z zakresu geodezji, prawa budowlanego, ochrony środowiska, planów zagospodarowania przestrzennego oraz komunikacji i umiejętności sprzedażowych, a także nadążać za zmianami w tendencjach rynkowych i zmianach legislacyjnych.

Europejska organizacja CEI i Europejska Rada Nieruchomości CEPI zawarły porozumienie o nazwie „Forum Profesjonalistów Rynku Nieruchomości”, które ma stanowić podstawę do realizowania wspólnej polityki w zakresie rynku nieruchomości. Celem nadrzędnym tej inicjatywy jest podwyższenie poziomu usług świadczonych przez osoby wykonujące zawody związane z nieruchomościami w Europie (pośredników i zarządców nieruchomości).

Jako pośrednik z kilkunastoletnim doświadczeniem mam pytanie do twórców projektu ustawy deregulacyjnej - jak się mają ich plany uwolnienia zawodu pośrednika i dopuszczenie do niego osób z podstawowym wykształceniem (sic!) i pozbawionych jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego do zaleceń opisanej powyżej normy, mającej regulować wykonywanie tego zawodu w Unii Europejskiej? Nawet jeśli ww. norma nie ma jeszcze charakteru obligatoryjnego - obrazuje niewątpliwie prokonsumencki aspekt rozwoju europejskiego prawodawstwa w zakresie pośrednictwa. Natomiast propozycja całkowitego otwarcia naszego zawodu jest moim zdaniem zdecydowanie antykonsumencka.

Nie przekonują mnie czysto populistyczne hasła o rzekomych 100 tys. nowych miejsc pracy i znacznym obniżeniu cen świadczonych przez polskich pośredników usług, które to argumenty podnoszą zwolennicy deregulacji. Nieruchomości należą do najdroższych towarów rynkowych i dlatego obrót nimi powinien być prowadzony przez osoby wszechstronnie przygotowane i wykwalifikowane - takie są wnioski płynące z lektury normy EN 15733