10 lutego 2008
Co słychać w mieście?
Na początek dwa tematy: Muzeum Śląskie i Spodek. Parę dni temu gruchnęła wiadomość, że nareszcie, po wielu miesiącach negocjacji podpisano umowę się ze zwycięzcami konkursu na nową siedzibę Muzeum. Czemu tak długo?, pytali wszyscy... Inwestycja za, bagatela, 200 mln PLN ma zostać zakończona w 2011 roku, czyli mamy zaledwie 3 lata. A samo podpisanie umowy zajęło nam przeszło pół roku. Nie będę bawić sie w Kasandrę, ale pewne skojarzenia nasuwają się same...
Tymczasem coś drgnęło ze Spodkiem. Otóż zlikwidowano nieustannie pogrążone w długach PWS Spodek, hala zostaje teraz podmiotem budżetowym i będzie modernizowana z gminnych środków. Na pierwszy ogień ma iść wentylacja, stolarka, oświetlenie i elewacja.
Pięknie, czekamy na zapowiadane prace, bo o Spodek trzeba dbać. Wg mnie to w Katowicach miejsce nr 1. Sport, rozrywka, kultura, handel, targi, ekspozycje, pokazy, wystawy... Jedyne miejsce niemal co tydzień tętniące życiem i przyjmujące tłumy fanów, kibiców, zwiedzających. Prawdziwa i, niestety, jedna z niewielu, wizytówka naszego regionu.
Tymczasem coś drgnęło ze Spodkiem. Otóż zlikwidowano nieustannie pogrążone w długach PWS Spodek, hala zostaje teraz podmiotem budżetowym i będzie modernizowana z gminnych środków. Na pierwszy ogień ma iść wentylacja, stolarka, oświetlenie i elewacja.
Pięknie, czekamy na zapowiadane prace, bo o Spodek trzeba dbać. Wg mnie to w Katowicach miejsce nr 1. Sport, rozrywka, kultura, handel, targi, ekspozycje, pokazy, wystawy... Jedyne miejsce niemal co tydzień tętniące życiem i przyjmujące tłumy fanów, kibiców, zwiedzających. Prawdziwa i, niestety, jedna z niewielu, wizytówka naszego regionu.
Etykiety:
Katowice,
nieruchomości Katowice,
rynek nieruchomości
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz