Oczywiście sparaliżowało to doszczętnie Centrum, karkołomny objazd w jedną stronę po prowizorycznie zaaranżowanej drodze od Słowackiego do ul. św. Jana, wokół placu Szewczyka - to tymczasowa propozycja na przemieszczenie się z północnej na południową część miasta. Na Mikołowskiej, rzecz jasna, nie lepiej.
Docelowo ruch samochodowy ma być puszczony w podziemnym tunelu pod Galerią, ale na to rozwiązanie przyjdzie nam poczekać jakieś 30 miesięcy. O planowanym już niedługo, na szczęście czasowym zamknięciu ul. Słowackiego lepiej na razie nie myśleć - wtedy pozostanie już chyba tylko przejazd prze Murckowską albo Bocheńskiego, Chorzowskiej, już teraz całkowicie zapchanej w godzinach szczytu, wolę sobie wtedy nie wyobrażać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz